Do niedawna strzechy uznawano za symbol zacofania i prymitywnych domów, dzisiaj wracają jako dach dla najbogatszych, bo taka przyjemność okazuje się słono kosztować.
Dachy ze strzechy są doceniane za atrakcyjny wygląd i kolor, możliwość uzyskania bajkowej formy dachu, znakomitą izolację cieplną i akustyczną oraz za ekologiczność i naturalność. Umożliwiają rezygnację z systemu odprowadzania wody w czasie deszczu; woda swobodnie po nich spływa (dach nie przecieka, woda sięga zaledwie na kilka cm w głąb strzechy) i nie zachlapuje ściany, ponieważ krawędź dachu wystaje zwykle daleko od budynku. Taka krawędź ma znaczenie latem, kiedy słońce stoi wysoko – pomieszczenia mniej się nagrzewają, ponieważ dociera do nich mniej słońca. Zimą natomiast położone nisko nad horyzontem słońce bez problemu nagrzewa wnętrze.
Poza domami prywatnymi strzechą kryje się również restauracje, które są stylizowane na staropolskie karczmy i zajazdy. Strzecha dodaje takim budynkom autentyczności.
Największą obawę strzecha budzi pod względem odporności na ogień, która wydaje się znikoma. Na szczęście współczesne dachy strzechowe, dzięki odpowiednim metodom, są znacznie bardziej odporne na ogień niż tradycyjne.
Sam materiał tworzący dach impregnuje się środkami ogniochronnymi, które zmieniają parametry pożarowe. Można tego dokonać namaczając wiązki trzciny w środku, lecz powoduje to zużycie jego ogromnych ilości, lub poprzez zabezpieczenie zewnętrznej warstwy już po ułożeniu pokrycia dachowego, jednak jest to mniej skuteczna metoda.
W celu ochrony więźby dachowej na krokwiach układa się płyty ognioodporne, na nich kontrłaty, a na nich łaty, na których układa się trzcinę, natomiast przestrzeń między kontrłatami wypełnia wełna mineralna. Inną metodą jest mocowanie membrany z włókna szklanego do łat, a na niej czasem wełny mineralnej. Dzięki takim zabezpieczeniom bezpieczeństwo domowników znacznie wzrośnie.